Magazyn informacyjny
o Funduszach Europejskich dla Podkarpacia

Sukces zależy od ludzi

18 kwietnia 2023 Rozmowa

Wojciech Magnowski, dyrektor Departamentu Zarządzania RPO. Fot. Maciej Rałowski

Od wielu lat pracujemy w zespole, który nabył duże doświadczenie w pozyskiwaniu i sprawnym wydatkowaniu unijnych pieniędzy – mówi Wojciech Magnowski, dyrektor Departamentu Zarządzania RPO. 2 grudnia 2022 r. Komisja Europejska (KE) zatwierdziła program regionalny Fundusze Europejskie dla Podkarpacia 2021-2027 (FEP 2021-2027). Siłą tego dokumentu jest to, że nie powstał zza biurka, lecz przy udziale zewnętrznych ekspertów i partnerów społecznych. Odbyły się też szerokie konsultacje, w których swoje uwagi i sugestie mógł przekazać każdy zainteresowany.

Do formuły partycypacyjnej zachęcała Komisja Europejska, lecz nas do tego nie trzeba było przekonywać. Chcieliśmy wsłuchiwać się w opinie osób, które znają region i mają duże doświadczenie w realizacji unijnych projektów. Myślę tutaj o samorządowcach, organizacjach pozarządowych i przedsiębiorcach. Partycypacja daje silny mandat w negocjacjach z Komisją Europejską.

Jak negocjuje się kontrakt, którego stawką jest 2,265 mld euro? 

Każdy region ma swoją specyfikę uwarunkowaną przez poziom rozwoju gospodarczego i społecznego, a także położenie geograficzne. W niektórych obszarach mamy więcej do nadrobienia niż inni. Z PKB na poziomie 53% średniej unijnej nasze województwo znajduje się na przedostatnim miejscu w kraju. Druga bardzo istotna sprawa związana jest z napaścią Rosji na Ukrainę. Staliśmy się regionem graniczących z państwem będącym w stanie wojny i ma to bardzo poważne konsekwencje – zwiększył się napływ uchodźców wojennych i podwyższyło się ryzyko inwestowania.

Czy Komisja wzięła te argumenty pod uwagę? 

Argument związany z ryzykiem inwestowania podnosiliśmy przy okazji negocjowania proporcji pomiędzy wsparciem dotacyjnym i zwrotnym dla MŚP. Choć Komisja dążyła do całkowitej dominacji instrumentów finansowych przy wsparciu firm, nasze tłumaczenie podkreślające zwiększone ryzyko inwestycyjne okazało się skuteczne. Udało nam się wynegocjować, że na obszarze aż 1/3 powierzchni regionu na terenach przygranicznych z Ukrainą wsparcie dla przedsiębiorców udzielane będzie w formie bezzwrotnych dotacji.

Prowadziliśmy też długie negocjacje o większą pulę na finansowanie dróg wojewódzkich. Komisja dążyła do proporcji 60% na zrównoważony transport i 40% na drogi wojewódzkie, ale wyłącznie te, które stanowią połączenie do transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T. Staraliśmy się przekonać partnerów z KE, że potrzebujemy jednak wciąż większych nakładów na drogi wojewódzkie, zwłaszcza na obszarach górskich Bieszczad i na Roztoczu, by poprawić dostępność komunikacyjną tych terenów. Cieszę się, że nasze argumenty spotkały się z przychylnością i w rezultacie udało nam się uzyskać korzystniejszą proporcję – 49% na drogi, czyli o 30 mln euro więcej.

Wspomnę jeszcze jeden pozytywny rezultat negocjacji. W poprzedniej perspektywie udało nam się uruchomić na zasadzie pilotażu w obszarze bioróżnorodności wsparcie budowy przydomowych oczyszczalni ścieków na obszarach Natura 2000, objętych programem strategicznym „Błękitny San” oraz Programem Strategicznym Rozwoju Bieszczad. W latach 2021-2027 będziemy mogli ten pilotaż wzmocnić i rozszerzyć, wspierając w obszarze bioróżnorodności indywidualne systemy oczyszczania ścieków komunalnych, przy czym już nie tylko na obszarach Natura 2000, lecz także na terenach objętych innymi formami ochrony przyrody.

Przedłużające się negocjacje między państwami członkowskimi i Parlamentem Europejskim, związane m.in. z alokacją pieniędzy na różne obszary polityki spójności, pandemia i problemy z brexitem spowodowały, że w nową perspektywę wchodzimy przynajmniej z jednorocznym opóźnieniem w porównaniu do poprzedniej.  

Do tego mamy jeszcze nową zasadą wydatkowania funduszy. Obecne reguły różnią się nieco od obowiązujących w latach 2014-2020, kiedy to zasada n+3 dotyczyła wszystkich zobowiązań, a na wydatkowanie środków było dziesięć lat. Obecnie dla alokacji z lat 2021-2026 przebiegać to będzie według zasady „n+3”, a dla zobowiązań z 2027 r. obowiązywać ma zasada „n+2”. Mamy więc czas do 2029 r., czyli jeszcze niepełne siedem lat. Sumując: mamy o 5% większą alokację niż ta na lata 2014-2020, lecz na wykorzystanie tej puli pieniędzy zostaje o dwa lata mniej.

Da się nadrobić te dwa lata? Jeżeli nie wydamy wszystkich pieniędzy, grozi nam utrata niezrealizowanych kwot.  

To czarny scenariusz, do którego nie możemy dopuścić. Jesteśmy regionem na dorobku. Sporo nam brakuje do średniej UE. Dlatego nie bierzemy pod uwagę utraty choćby jednego euro. Już podczas konsultacji społecznych programu zapowiadaliśmy, że musimy bardzo szybko ogłosić pierwsze nabory. To konieczne, żeby osiągnąć cel, z którym musimy się zmierzyć już w 2025 r. – czyli rozliczenie minimum 12,5% alokacji w ramach dofinansowanych projektów.

Na razie wszystko idzie zgodnie z planem. Nasz program regionalny był wśród trzech pierwszych zatwierdzonych przez KE. Zajęliśmy też miejsce na podium w „kategorii” najszybciej ogłoszonych naborów. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie narzucenie wysokiego tempa prac przez Zarząd Województwa Podkarpackiego w zakresie opracowywania i zatwierdzania dokumentów niezbędnych do ogłoszenia pierwszych konkursów, a także sprawne powołanie i aktywna praca członków Komitetu Monitorującego nowy program. Przypomnę, że już 16 lutego Zarząd przyjął pierwszą wersję Szczegółowego Opisu Priorytetów Programu Fundusze Europejskie dla Podkarpacia 2021-2027, a na drugi dzień Komitet zatwierdził kryteria wyboru projektów dla pierwszych naborów wniosków. 28 lutego Zarząd podjął uchwałę o przyjęciu harmonogramu naborów wniosków, dając tym samym zielone światło na ogłoszenie pierwszych konkursów.

Który konkurs przejdzie do historii jako pierwszy w tej perspektywie finansowej? 

Rozpoczęliśmy od kultury. 28 marca br. ogłosiliśmy konkurs w trybie niekonkurencyjnym dla projektu „Restauracja i poprawa infrastruktury Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu”. Planujemy wspierać kluczowe dla naszego dziedzictwa instytucje kultury na Podkarpaciu. W harmonogramie na ten rok przewidzieliśmy również konkursy w takim samym trybie dla: Muzeum-Zamek w Łańcucie, Arboretum w Bolestraszycach, Muzeum Podkarpackiego w Krośnie, Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej i Teatru im. Wandy Siemaszkowej w Rzeszowie. Razem to ponad 126 mln zł wsparcia.

Korzystny rezultat negocjacji z Unią, szybki harmonogram naborów. Do tego potrzebne są odpowiednio wykwalifikowane osoby.  

Od wielu lat pracujemy w zespole, który nabył duże doświadczenie w pozyskiwaniu i sprawnym wydatkowaniu unijnych pieniędzy. Zauważyła to Komisja Europejska, która prowadzi badania stabilności kadr w instytucjach zaangażowanych we wdrażanie polityki spójności w regionach. To kolejna „kategoria”, w której plasujemy się w pierwszej trójce w kraju. Na kompetencje i stabilność zespołu zwraca również uwagę nasz doradca – prof. Jacek Szlachta ze Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Krótko mówiąc – sukces zależy przede wszystkim od ludzi.

Rozmawiał Andrzej Szoszkiewicz

 

Sprawdź co w najnowszym wydaniu

Pobierz wersję PDF

Fundusze Europejskie są atrakcyjne

W ciągu 20 lat uczestnictwa w polityce spójności znacząco uprościliśmy i uatrakcyjniliśmy komunikację w obszarze funduszy unijnych.

czytaj więcej

Mistrzostwa emocji

Konkursy na najlepsze projekty współfinansowane z funduszy UE to skuteczne narzędzie promocji dobrych praktyk. Przyczyniają się do pozytywnego postrzegania wsparcia z Unii Europejskiej.

czytaj więcej

Efekty są imponujące

8 grudnia podczas uroczystej gali, która odbyła się w sali audytoryjnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, doceniliśmy laureatów III edycji konkursu „Podkarpackie. Mistrzowskie zmiany”.

czytaj więcej
Skip to content