Piękny, drewniany dwór z Brzezin jest doskonałym przykładem typowego, polskiego dworu barokowego, w jakim mieszkała średniozamożna szlachta. Po kunsztownej renowacji stał się jednym z najcenniejszych obiektów w Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej.
Dwór z Brzezin (w powiecie ropczycko-sędziszowskim) jest jednym z elementów tworzonego przez kolbuszowski skansen założenia dworskiego. – Będzie to zespół obiektów dawnej architektury występujących w przestrzeni folwarku szlacheckiego – mówi dumny z nowego nabytku Jacek Bardan, dyrektor skansenu. Obok budynku dworu w skład założenia wchodzi spichlerz dworski z Bidzin z 1784 r., który jest najstarszym zabytkiem w skansenie.
Dwór wybudowano w 1753 r. dla rodziny Morskich, skoligaconej z największymi rodami Rzeczypospolitej. Od początku XIX w. Brzeziny były główną siedzibą rodu, a dwór stał się centrum życia towarzyskiego i kulturalnego. Lata spokoju przerwała rzeź galicyjska w 1846 r. i tragiczna śmierć Stanisława Morskiego. Jak pisze dr Izabela Wodzińska, autorka opracowania poświęconego historii dworu i okolicznych wsi, chłopi ze Smarzowej napadli na dwór i przybili właściciela do drzwi (ukrzyżowali). Potem ciało wywlekli poza wieś i porzucili. – Legenda głosi, że plama krwi po jego śmierci nie chciała zniknąć – dodaje dyrektor. Inna z historii opowiada o córce Leopoldyny Morskiej. Podczas wielkiej powodzi, która nawiedziła Brzeziny w 1852 r., woda poniosła dwie młode dziewczyny. Jedną z nich miała być córka dziedzica Morskiego. Ponoć od tej pory nad rzeką zaczęły się pojawiać dziwne ogniki i widziadła, które swym głosem mamiły podróżnych. W końcu mieszkańcy postawili w tym miejscu kapliczkę Matki Bożej z Dzieciątkiem.
Tyle przekazy – natomiast fakty są takie, że dwór sprzedany został w 1870 r. rodzinie Opałeckich, potem w 1882 r. Stojowskich, a następnie bogatemu ziemianinowi Edwardowi Achtowi. Po jego śmierci mieszkał w nim jego zięć Medard Szayna, powstaniec styczniowy, założyciel kółka rolnego i działacz społeczny. Potem budynek trafił do żydowskiej rodziny Becków, a w 1904 r. do zamożnych chłopów Gąsiorów. W ich rękach pozostawał do 2013 r., kiedy przekazany został do skansenu. – Na szczęście, ponieważ jest to unikatowy obiekt, jeden z zaledwie kilku zachowanych w Polsce południowo-wschodniej drewnianych dworów ziemiańskich – podkreśla dyrektor.
Biały dwór z podcieniami
Na przestrzeni wieków jego kształt architektoniczny ulegał przeobrażeniom. – Zbyt mało jest danych, by odtworzyć wygląd osiemnastowieczny, wobec tego prezentujemy ten z lat 30. XX w. – mówi dyrektor Bardan. Wiadomo, że wcześniej były alkierze, rozebrane na pewnym etapie, a pozostałością tej przebudowy są subtelnie zdobione podcienia. W miejscach zastrzałów zastosowano ażurową dekorację roślinną. W latach 30. XX w. dostawiono oszkloną werandę z dekoracyjną, ceramiczną posadzką. We wszystkich pomieszczeniach zachowały się belkowane sufity i taflowe parkiety, zrekonstruowane na wzór tych z dworów z Tarnowca i Niwisk. Zachował się też oryginalny układ pomieszczeń, w którym widoczny jest podział na część użytkową z przestronną sienią, kuchnią i spiżarnią oraz reprezentacyjną z salonem i jadalnią. Gabinet, w którym pracował dziedzic, to pokój narożny. Okna są umieszczone na obu ścianach w taki sposób, by właściciel majątku mógł dokładnie widzieć, co dzieje się w całej okolicy.
Dwór, którego rekonstrukcja zakończyła się z początkiem 2020 r., jest na razie urządzany. W jednym z wnętrz zamontowano przeniesione z innego dworu empirowe drzwi o rzeźbionych płycinach oraz piec z ciemnozielonych kafli. Piece kaflowe w dworze są nowe, finezyjnie wykonane na wzór egzemplarzy z końca XIX w. – Jako wnętrza zostaną zrekonstruowane dwa pomieszczenia – sień i gabinet. Ten ostatni będzie wyposażony m.in. w kolekcję słynnych mebli kolbuszowskich – mówi Jacek Bardan. I dodaje, że Muzeum posiada ich kilka, a w sumie zachowało się mniej niż trzysta.
Znowu zabrzmi muzyka
Dwór z Brzezin stanie się nie tylko kolejną atrakcją turystyczną, ale też poszerzy ofertę edukacyjną Muzeum. Oprócz pełnienia funkcji muzealnej i wystawienniczej, będą się w nim odbywały wydarzenia artystyczne, koncerty, spotkania, warsztaty i lekcje muzealne.
Restauracja była możliwa dzięki dotacji z działania 4.4 Kultura Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podkarpackiego na lata 2014-2020. W ramach projektu urządzone zostanie także otoczenie dworu: ogrodzenie, podjazd i kwatery ogrodowe. Wartość projektu to ponad 3,2 mln zł, z czego dofinansowanie wynosi przeszło 2,1 mln zł.
Posłuchaj audycji radiowej z cyklu Podkarpackie skarby RPO.
Barbara Kozłowska
Sprawdź co w najnowszym wydaniu
Pobierz wersję PDFFundusze Europejskie są atrakcyjne
W ciągu 20 lat uczestnictwa w polityce spójności znacząco uprościliśmy i uatrakcyjniliśmy komunikację w obszarze funduszy unijnych.
Mistrzostwa emocji
Konkursy na najlepsze projekty współfinansowane z funduszy UE to skuteczne narzędzie promocji dobrych praktyk. Przyczyniają się do pozytywnego postrzegania wsparcia z Unii Europejskiej.
Efekty są imponujące
8 grudnia podczas uroczystej gali, która odbyła się w sali audytoryjnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podkarpackiego, doceniliśmy laureatów III edycji konkursu „Podkarpackie. Mistrzowskie zmiany”.