Spójność to fundament Unii

21 maja 2025 r., w czasie gdy Polska przewodniczyła Radzie Unii Europejskiej, odbyło się nieformalne spotkanie unijnych ministrów zajmujących się polityką spójności, rozwojem miast i regionów. Ministrowie wysłali jasny sygnał do Komisji Europejskiej, że polityka spójności jest dla nich bardzo ważna.

Polska rozpoczęła rozmowy o tym, jak powinna wyglądać polityka spójności w przyszłości. To ważne, bo już w lipcu Komisja Europejska ma przedstawić propozycję nowego budżetu UE. W marcu Rada UE  pokazała swoje pierwsze pomysły na to, jak rozwijać politykę spójności po 2027 r. Podkreśliła wtedy, że trzeba szczególnie wspierać słabiej rozwinięte regiony, takie jak wiele polskich województw, i dbać o zrównoważony rozwój.

Dzień przed głównym spotkaniem ministrowie dyskutowali też z przedstawicielami państw OECD. Po tych rozmowach powstała wspólna deklaracja, w której ministrowie zaznaczyli, że spójność gospodarcza, społeczna i terytorialna powinna być jednym z najważniejszych celów Unii Europejskiej. Ich zdaniem przy planowaniu rozwoju po 2027 r. trzeba brać pod uwagę potrzeby różnych regionów.

Minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, powiedziała, że w deklaracji są trzy ważne sprawy z punktu widzenia Polski:

1. Rozwój Unii Europejskiej nie może się odbywać bez udziału regionów – to one powinny mieć wpływ na politykę spójności.
2. Ważne jest zapewnienie dostępu do mieszkań – to obecnie wspólny problem w całej Unii.
3. Regiony graniczące z Rosją i Białorusią potrzebują szczególnego wsparcia od Unii Europejskiej.

Deklaracja przypomina, że cele spójności – gospodarczej, społecznej i terytorialnej – nadal są bardzo istotne i powinny być uwzględniane w przyszłych działaniach i budżecie UE po 2027 r. Zwraca też uwagę na znaczenie polityki miejskiej i potrzeby budowy dostępnych mieszkań, które stają się coraz ważniejsze.

Opracował: Jerzy Gontarz